Daily Archives: 8 marca, 2014

przychodzi bez ciszy

To tak niesamowite, ze wszystko co się dzieje zależy od ludzi, których spotykam na drodze.

Przed wyjazdem pewien dominikanin powiedział  „Ola, na misji Pan da ci ludzi, którzy cię będą wspierali” i przyznam, że wtedy wydawało mi się  to troche niewystarczające w obliczu całej niewiadomo-jakiej-misyjnej-podróży.

Jezus przychodzi i odchodzi, nie wiadomo kiedy (oczywiście, że jest cały czas, ale mam na myśli moje uczucie osamotnienia).

Najbardziej doświadczam dobroci Jezusa, kiedy przychodzi w całkowicie niekomfortowych warunkach, bez ciszy dla medytacji. Przychodził kiedy byłam w rozpaczy. W codziennym zabieganiu, kiedy jeszcze na wpół śpiąca idę na jutrznię, w nocy kiedy po ciemku próbuję namacać łóżko, w ciągu dnia, kiedy jedna myśl goni drugą.. On znajduje mnie tam, gdzie jestem, przychodzi kiedy nie czekam, nie musi a przychodzi. Bo jest Żywy i Dobry.